The Chemical Brothers to brytyjski duet wykonujący muzykę elektroniczną. "Kocham muzykę pop" - powiedział w wywiadzie dla internetowego magazynu "Addicted To Noise" współtwórca duetu The Chemical Brothers, Tom Rowlands..
Tom Rowlands i Ed Simons
"Muzyka pop zawsze miała wpływ na to, co robimy, ponieważ lubimy muzykę, która jest zrobiona z sensem. Lubię też słuchać muzyki, która nie jest robiona z sensem, ale kiedy my sami robimy muzykę to chcemy, żeby coś ona znaczyła. To wszystko sprowadza się do tego, żeby ludzie zbierali się razem i dobrze się bawili. Radość z muzyki jest właśnie tym, co lubimy".

Zespół The Chemical Brothers powstał w 1989 roku temu w Manchesterze na fali popularności muzyki rave. Dwóch studentów wydziału historii tamtejszego uniwersytetu: Tom Rowlands i Ed Simons zafascynowani muzyką house i hip hopem, a także tym, co działo się w czołowym tamtejszym klubie "Most Excellent", postanawili zająć się DJ-owaniem. Po serii występów na lokalnych imprezach udało im się - jeszcze pod nazwą The Dust Brothers - nagrać utwór "Song To The Siren". Singel z tą kompozycją wydała firma Junior Boys Own. Popularność Toma i Eda wśród klubowej publiczności została zdyskontowana dwoma kolejnymi EP-kami: "14th Century Sky" i "My Mercury Mouth" oraz remiksami nagrań innych wykonawców, m.in. Manic Street Preachers, Primal Scream, The Charlatans i Leftfield.

Przełomowym momentem w historii kapeli okazał się rok 1995, gdy już jako The Chemical Brothers podpisała kontrakt z Virgin Records. W maju ukazał się singel "Leave Home", a w czerwcu wyszedł debiutancki album duetu "Exit Planet Dust". Typowy dla zespołu beat uzupełniały gościnne wokale w wykonaniu choćby Beth Orton i Tima Burgessa z The Charlatans. W ciągu roku w samej tylko Wielkiej Brytanii formacja sprzedała ponad 130 tysięcy egzemplarzy tego krążka . Niespodziewanie longplay osiągnął również duży sukces w USA. Następny rok Chemiczni Bracia spędzili na przygotowaniu muzyki na kolejny album, a także znów remiksując nagrania innych wykonawców, m.in. ponownie Manic Streat Preachers, a także Dave'a Clarke'a i Method Mana. Nowy singel "Setting Sun" pojawił się jesienią 1996 roku, a w jego nagraniu wziął udział Noel Gallagher z Oasis. Była to zajawka wydanej w maju następnego roku płyty "Dig Your Own Hole". Promująca ją EP-ka "Block Rockin' Best" doszła do pierwszej pozycji na brytyjskich listach przebojów, a dzieło sprzedało się na całym świecie w nakładzie prawie 2 milionów egzemplarzy. W USA Tom i Ed zdobyli statuetkę Grammy za "Block Rockin' Beast" (w kategorii: najlepszy instrumentalny utwór rockowy), byli także nominowani do British Music Award oraz Mercury Music Prize. W tym samym roku zespół został doskonale przyjęty podczas tras koncertowych na prawie wszystkich kontynentach i był jedną z głównych atrakcji festiwalu w Glastonbury. Wreszcie w 1998 roku własna firma fonograficzna The Chemical Brothers, Freestyle Dust, wydała longplay z remiksami "Brothers Gona Work It Out".


Jeden z koncertów na żywo
Jeszcze podczas pracy w studio nad krążkiem "Surrender". Ed Simons powiedział: "Chcemy stworzyć dźwięki, których nie słyszeliście wcześniej. Może tym razem wpadniemy na pomysł i uda nam się je zrobić. Z zaproszonymi do studia gośćmi" - obok Noela Gallaghera z Oasis w sesji wzięli udział dwaj inni gitarzyści: Bernard Sumners z New Order i Jonathan Donahue z Mercury Rev.

Ponad rok wydaniu albumu "Come With Us" (2002) ukazała się kompilacja podsumowująca dotychczasowy dorobek wydawniczy zespołu, zatytułowana "Singles 93-03". W 2005 roku ukazał się album "Push The Button". Do promowania materiału wybrano kompozycję "Galvanize", w której słychać rapera Q-Tipa z formacji A Tribe Called Quest. Wśród pozostałych gości na krążku Eda Simonsa i Toma Rowlandsa są jeszcze m.in. Tim Burgess z The Charlatans czy Kele Okereke z Bloc Party. W 2010 roku ukazała się płyta "Further". - Miało być ambitnie: żadnych komercyjnych kawałków, bez gości, ilość wokali ograniczona do minimum, a brzmieniowo - wręcz alternatywnie. Może i jest to najbardziej dojrzały album w karierze Braci, ale w tym przypadku dojrzałość równa się nuda. Przesadnie za długi (50 minut ciągnie się na nim w nieskończoność) i przekombinowany (kawałki rozbudowane do granic możliwości, choć mogłyby trwać o połowę krócej) krążek zyskuje swoich fanów tylko dlatego, że jest… inny. Psychodeliczne, niekomercyjne brzmienia, żadnego parcia na szczyty list przebojów - faktycznie, jak na Chemicalsów ciekawie to wygląda. Eksperyment udał się jednak tylko częściowo. Z ośmiu utworów w pamięci pozostaje co najwyżej dwa ("Another World" i "Swoon"), reszta to muzyka tła, którą można sobie co najwyżej puścić dla zabicia ciszy w domu. Jeśli się broni, to w połączeniu z dołączonymi do płyty teledyskami (do każdej kompozycji powstał wideoklip). Tylko kto będzie specjalnie włączał klipy, by posłuchać muzyki? "Further" wydaje się ciekawą, ale jednak jednorazową atrakcją. - pisał w recenzji Bartek Kot. Muzycy komponują także do filmów. Ich piosenkę można usłyszeć m.in. w filmie "Czarny łabądź".

Dyskografia:

Exit Planet Dust (1995)

Dig Your Own Hole (1997)

Surrender (1999)

Come with Us (2002)

Push the Button (2005)

We Are the Night (2007)

Further (2010)

Hanna (soundtrack) (2011)